Chyba nie ma bardziej wiosennej zupy niż botwinka i to jeszcze z koperkiem! Wcale mi nie przeszkadzało, że musiałam ją jeść przez kolejne trzy dni. Wyszła prze-py-szna! Dlatego oczywiście dzielę się z Wami przepisem i czekam na opinie Waszych kubków smakowych.
Jak już może wiecie, mieszkam dosłownie kilka kroków od największego targowiska w Krakowie. Zaczął się właśnie jeden z moich ulubionych okresów zakupowy w całym roku, kiedy to po zimie, wreszcie można kupić warzywa, które mają smak. Tak więc, czy mam ochotę wydać wszystkie pieniądzę na nowalijki? Ależ oczywiście! Ostatnio nie mogłam się zdecydować, które warzywa kupić, ale podeszłam racjonalnie do zakupów, bo wiedziałam, że choć dużo jem i gotuję, to jednak nie przejem dwóch siatek warzyw, a jedzenia wyrzucać nie lubię. Padło więc m.in. na botwinkę, którą cóż tu dużo mówić – uwielbiam! Młode buraczki chętnie używam do kaszotto, ale tym razem musiałam zrobić obowiązkową nowalijkową zupę, czyli botwinkę. U mnie podawana z ziemniaczkami w mundurkach.
PS W najbliższą sobotę, chyba będę się bawić w ogrodniczkę, patrząc na ten ogrom pięknych sadzonek <3
Składniki
Do przygotowania wywaru:
- 20 dag szpondra wołowego (albo kawałek innego mięsa pod wywar)
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 mała cebula
- kawałek pora (np. zielone liście)
- ćwiartka selera
- mała ćwiartka kapusty włoskiej
- kilka łodyg lubczyku
- sól, pieprz
Dodatkowo:
- jeden pęk botwinki
- czubata łyżka mąki
- 4 łyżki śmietany 18%
- koperek
Instrukcje
- Marchewkę, pietruszkę i selera obieramy. Płuczemy i wkładamy do garnka z wodą (około 2,5-3 litrów wody). Cebulę obieramy i opalamy na palniku, doda to świetnego aromatu naszemu wywarowi. Następnie dodajemy pora, lubczyk, włoską kapustę oraz opłukany kawałek mięsa. Wywar będzie mocno warzywny, ale osobiście lubię, gdy bulion choć troszkę zostanie wzbogacony przez mięso. Doprawiamy łyżeczką mielonego pieprzu i soli.
- Po zagotowaniu się, zmniejszamy na mały ogień i gotujemy około godziny.
- Gotowy wywar przecedzamy przez durszlak.
- Młode buraczki myjemy, obieramy i ścieramy na tarce na dużych oczkach i dodajemy do wywaru. Od liści odcinamy łodygi i dokładnie płuczemy, kroimy w drobną kostkę i również dodajemy do garnka.
- W międzyczasie robimy zasmażkę: mąkę wsypujemy do garnuszka i dodajemy 5 łyżek zimnej wody. Rozcieramy do pozbycia się grudek. Dodajemy śmietanę i chochelkę gorącego wywaru. Ponownie mieszamy.
- Liście botwinki dokładnie płuczemy, żeby pozbyć się ziemi i piasku. Nikt nie lubi jak coś zgrzyta między zębami podczas jedzenia. Liście kroimy w drobne paski i dodajemy do garnka.
- Dodajemy zasmażkę do zupy. Dla pewności możemy ją przelać przez sitko, żeby żadna zagubiona grudka nie trafiła do naszej zupy. Gotujemy przez 3 minuty i gotowe.
- Zupę z botwinki możecie podać z gotowanymi młodymi ziemniakami w mundurkach i obowiązkowo posypcie koperkiem.